W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Dziś jest piątek 19 kwietnia 2024 r. Godzina 03:59

Inwestycje. Jest przetarg na budowę podziemnych przejść w Łunowie.

Podziemne przejścia pod liniami kolejowymi poprawią bezpieczeństwo mieszkańców oraz turystów, udających się na plażę na prawobrzeżu. Miasto ogłosiło przetarg na realizację tej inwestycji.

Przejście przez tory kolejowe to najkrótsza droga na plażę z Łunowa. Dlatego też, choć  niebezpieczna, to korzysta z niej bardzo wiele osób.  Aby poprawić bezpieczeństwo, radny Sławomir Nowicki w imieniu mieszkańców osiedla złożył do Budżetu Obywatelskiego 2015 wniosek o wybudowanie tam kładki.

Na tym etapie realizacja inwestycji wydawała się możliwa, bo polskie koleje wyraziły zgodę na poprowadzenie kładki nad jednymi torami oraz wykonanie przejścia po drugim, nieużywanym torowisku.

Zapewniano nas, że te nieużywane tory nie będą przez nich wykorzystywane i miasto może zrobić po nich przejście – mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta miasta.

Jednak gdy inwestycja miała się rozpocząć, PKP nagle zmieniły zdanie i stwierdziły, że te tory jednak będą im potrzebne. Wobec zmiany stanowiska PKP, sprawa zaczęła się komplikować.

Prezydent miasta Janusz Żmurkiewicz nie ukrywał, że sprawa jest trudna. Dodawał jednak, że zrobi wszystko, aby dotrzymać słowa i zrealizować tę inwestycję – mówi Robert Karelus.

Pojawiły się dwie nowe koncepcje. Pierwsza to połączenie kładki z przekopem pod torami, co do którym PKP zmieniło zdanie. To rozwiązanie upadło jednak z powodu niewygody dla późniejszych użytkowników (na krótkim odcinku najpierw wejście na kładkę na wysokości około 8 metrów, a zaraz potem zejście w dół do podziemnego przejścia), kosztów, a także planowanemu przebiegowi drogi S3.

Ostatecznie za najlepsze uznano budowę podziemnych przejść pod obu liniami kolejowymi.

To dobre rozwiązanie. Wygodne dla przyszłych użytkowników – przyznaje radny Sławomir Nowicki.

Data dodania 30 kwietnia 2018