W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Dziś jest czwartek 28 marca 2024 r. Godzina 22:56

Twój Ruch. Odpowiedzialność na czterech kołach

Od przyszłorocznej jesieni i zakończenia budowy tunelu pod Świną dzieli nas kilkanaście miesięcy. Ale zanim one miną, miasto musi być w pełni przygotowane na realizację jednej z trzech koncepcji rozwoju transportu, komunikacji i ruchu ulicznego.

Koncepcji, która zdecyduje o przyszłości Świnoujścia i nakreśli jego nowy obraz: Miejsca czystego, spokojnego, atrakcyjnego dla turystów, przyjaznego mieszkańcom i wykorzystującego swoje walory do spacerów i jazdy rowerem? Czy też aglomeracji aut, pełnej korków i spalin oraz wielokondygnacyjnych parkingów?

Tunel z pewnością ułatwi tę ostatnią wizję. Znacznie poprawi dostępność między Wolinem i Uznamem, ale ułatwienia wcale nie mają tu wyłącznie pozytywnego znaczenia. Zdaniem ekspertów i inżynierów ruchu, prowadzących badania nad ruchem w mieście przed rozpoczęciem budowy tunelu – przeprawa pod Świną z pewnością zachęci mieszkańców do korzystania z samochodów osobowych jako środków lokomocji służących do przemieszczania się między wyspami. W ślad za tym ruszy fala jednodniowych turystów oraz sąsiadów traktujących przejazd przez Świnoujście jako wygodny tranzyt do Niemiec. Jaki będzie tego efekt?


Wzrost natężenia ruchu o 25 procent

w perspektywie najbliższego dziesięciolecia.

Wygodzie kierowców służy jeden z trzech wariantów rozwoju ruchu w mieście, który zakłada, że praktycznie nic się nie zmieni. Samochody będą przemieszczać się do centrum i dzielnicy nadmorskiej promami i tunelem. Szybciej, łatwiej i w większej ilości. Ograniczeń nie będzie. Realizowane i planowane modernizacje ulic pozostaną bez zmian. Trzeba będzie rozpocząć budowę parkingów, bo obecne – nawet przy pożytecznych regulacjach jakie wprowadziła Strefa Płatnego Parkowania – nie wystarczą. Miasto nie jest z gumy. Nie przyjmie więcej samochodów niż jest w stanie pomieścić.

Scenariusz „samochodowy” to również konieczność przebudowy skrzyżowań drogowych i poprawy funkcjonowania sygnalizacji świetlnej, bo przepustowość ma swoje prawa i trzeba nią odpowiednio zarządzać. Miasto, przygotowując się do stale wzrastającego natężenia ruchu samochodowego, od lat realizuje projekt uporządkowania go i właściwego kierowania potoków ruchu. Elementem systemu jest trwająca obecnie budowa obwodnicy wschodniej, która odciąży główną ulicę – Grunwaldzką z wzrastającego natężenia ruchu. Modernizowana jest również ul. 11 Listopada, dostosowywana do aktualnego natężenia ruchu (sygnalizacja świetlna, pasy do skrętów). To również planowana budowa ul. Nowojachtowej, która umożliwi płynny dostęp do wschodniej części dzielnicy nadmorskiej oraz pozwoli chronić Park Zdrojowy, przedzielony ul. Bol. Chrobrego oraz nowa droga dojazdowa do terenów inwestycyjnych przy Mulniku.  Modernizowane są drogi prowadzące do granic miasta – Wojska Polskiego i Grunwaldzka. System rozproszonego ruchu pozwala uniknąć korków i zapewnia dostęp do wielu części miasta. Pozwala też tworzyć ulice jednokierunkowe, dzięki czemu można wyznaczać na nich miejsca postojowe. Po dokończeniu kluczowych inwestycji (budowa obwodnicy, przebudowa ul. Grunwaldzkiej wraz z newralgicznym skrzyżowaniem z ul. Nowokarsiborską), system zostanie niemal domknięty. W dalszej perspektywie są przebudowa ul. Karsiborskiej, aby odciążyć docelowo skrzyżowanie Grunwaldzkiej z Nowokarsiborską, nowa droga prowadząca od granicy z Garz wprost do tunelu.

Wszystko to jest do zrobienia, rodzi się jednak pytanie:

 Jakim kosztem?

 I nie chodzi tu o wydatki miasta, ale komfort życia jego mieszkańców. Zwiększony ruch samochodowy, mimo starań miasta nad jego rozproszeniem i kontroli nad polityką parkingową, oznacza większą emisję spalin, pogorszenie jakości powietrza i tłok motoryzacyjny. Dla turystów to ewidentny spadek atrakcyjności Świnoujścia. Dla mieszkańców – wiele uciążliwości, raczej niewartych walki o zachowanie dotychczasowych przywilejów. Bo co z tego, że można będzie pojechać samochodem do piekarni odległej o trzysta metrów od domu, skoro ta podróż potrwa dłużej niż rowerem i okaże się o wiele bardziej kosztowna, zważywszy cenę paliwa i opłatę za miejsce parkingowe?



Data dodania 25 sierpnia 2021