O gokarty na promenadzie
Prosimy o odniesienie się do poniższego maila naszego czytelnika W długi weekend wypoczywałem wraz z dwuletnim synem i żoną w Świnoujściu. Po wypoczynku na plaży postanowiliśmy się przejść po deptaku, promenadzie gdzie doszło do incydentu. Grupa śmiałków trochę młodszych ode mnie (mam 25 lat) szalała na gokartach. Jeździli tak nie uważnie, że jeden z nich przejechał mi po prawej stopie. Gdy krzyknąłem z bólu i zwróciłem im uwagę to sie uśmiechnęli i powiedzieli że gdybym nie chodził w japonkach to bym nawet nie poczuł. Może ktoś by się tą sprawą w końcu zajął. Strach pomyśleć gdyby wbiegło małe dziecko pod pojazd. U mnie na szczęście skończyło się na stłuczeniu stopy i palców.
Po promenadzie nie można jeździć gokartami. Jest wyznaczona ,specjalnie dla ich miłośników, specjalna trasa.
Niestety, jak widać sytuacja wymyka się spod kontroli przedsiębiorcy wynajmującemu gokarty. Jeżeli będzie się ona powtarzała, może on spodziewać się , w przyszłym roku, braku możliwości prowadzenia działalności gospodarczej na tym terenie.
Data dodania 21 sierpnia 2017