9 dzików wywieziono z wyspy Uznam

[start]Kolejne trzy dziki złapały się do - specjalnie w tym celu ustawionej w Parku Zdrojowym – odłowni. Planowane zakończenie akcji wyłapywania tych zwierząt to koniec września.
Odłownia, czyli mówiąc krótko specjalna klatka, została zamontowana w parku, bo właśnie tam oraz w pobliskich terenach przy promenadzie tam stwierdzono najwięcej dzików. Jest tak skonstruowana, że po wejściu stada, dziki same uruchamiają zapadnię, która odcina im drogę wyjścia.
- Odłownia jest cały czas obserwowana – mówi Ryszard Czeraszkiewicz, który zajmuje się odławianiem i wywozem dzików z naszego miasta. – Złapanie się w nią dzika nie jest takie proste. Najpierw trzeba go skutecznie zanęcić, żeby chciał do niej wejść. A to trochę trwa.
Pod koniec sierpnia udało się najpierw jednego, a zaraz potem aż pięć dzików wywieźć z miasta dzięki odłowni. Teraz kolejne trzy. Wszystkie trafiły do Ośrodka Hodowli Zwierząt w Miastku na Pomorzu i dopiero stamtąd zostaną wywiezione do lasu.
- Szacuje się, że obecnie w tym rejonie miasta przebywa jeszcze około 10 sztuk dzików – mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta miasta. – Niewykluczone, że akcja ich odławiania zostanie trochę przedłużona. Wszystko zależy od opinii łowczych oraz tego, jak będą zachowywać się dziki.
Miasto zdecydowało się na ten sposób ograniczenia liczby tych zwierząt po tym, gdy dziki coraz częściej pojawiały się w miejscach, gdzie przebywają ludzie, głównie na promenadzie , jej najbliższych okolicach oraz w Parku Zdrojowym. Wcześniej próbowano innych metod, które miały „wyprowadzić” je do lasów. Niestety, wszystkie działały tylko przez jakiś czas. Potem dziki znów wracały.
Odławianiem i  wywozem do lasów zainteresowany jest  również sąsiedni Powiat Kamieński, który ma podobny problem z dzikami, jak Świnoujście.

Tekst Biuro Informacji i Konsultacji Społecznych UM Świnoujście

 Fot. internet/garnek.pl