O odpady, ich segregację przez mieszkańców i kary
Jak oceniacie realizację wymogu segregacji odpadów? Ludzie faktycznie segregują śmieci, czy zmieszane trafiają w jakieś ustronne miejsca? Kogoś ukarano, że ich nie segregował? Jakie to były kary?
Nie ma wymogu segregacji odpadów komunalnych. To, czy ktoś -mam tu na myśli włascicieli i zarządców nieruchomości- zbiera odpady selektywnie czy też nie, to jego wybór. Co roku potwierdza go składając deklarację w urzędzie miasta. W zależności od tego ustalana jest stawka opłaty za odbiór odpadów z danej nieruchomości. Zgodnie z uchwałą Rady Miasta w przypadku deklaracji segregowania śmieci, opłata wynosi 5,07 złotych za jeden metr sześcienny wody zużytej w danym lokalu mieszkalnym. Natomiast za niesegregowane – 7,60 .
Do tej pory były jedynie pojedyncze przypadki niewłaściwej segregacji, które kończyły się zwróceniem uwagi i przypomnieniem o deklarowanej zbiórce selektywnej.
Należy jednak pamiętać, że w przypadku, gdy takie sytuacje będą się powtarzały miasto ma prawo zmienić stawkę opłaty dla takiej nieruchomości z 5,07 na 7,60 zł.
Podrzucanie odpadów na terenach zielonych nie ma sensu i coraz więcej mieszkańców to rozumie. Zgodnie bowiem z uchwałą Rady Miasta, ilość śmieci nie ma wpływu na stawkę opłaty za odbiór odpadów. Liczy się jedynie ilość zużytej wody w danej nieruchomości. Tak więc, bez względu na to, czy ktoś będzie miał na przykład dwa worki śmieci, czy też jeden, to i tak zapłaci według ilości zużytej wody.
Dodatkowo odpady segregowane można za darmo oddać w jednym z dwóch Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów. Jeden znajduje się przy ulicy Karsiborskiej 31 (baza Remondis), a drugi przy ulicy Pomorskiej 10 (Stacja Przeładunkowa Odpadów). Warto więc pamiętać, że podrzucając odpady do lasów, parków, czy na inne tereny zielone, nie zyskamy ani złotówki, a zamiast tego sami sobie zaśmiecamy środowisko, w którym żyjemy.
Data dodania 06 marca 2014