W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Dziś jest piątek 16 maja 2025 r. Godzina 07:26

O zieleń w mieście i miejskiego ogrodnika

Jeden z naszych Czytelników pyta, gdzie jest miejski ogrodnik. Jego zdaniem miasto jest zapuszczone. Nikt nie pilnuje wycinki suchych gałęzi drzew (przykład: ul. Wojska Polskiego), podlewania, przycinania trawy, krzewów. Odeszliście w ogóle od koncepcji miejskiego ogrodnika, który by tego całościowo doglądał? Dlaczego?


W urzędzie miasta nie było i nie ma etatu miejskiego ogrodnika.  Był natomiast i nadal jest urzędnik w wydziale eksploatacji i zarządzania nieruchomościami, który zajmuje się zielenią w mieście. Określenie jego stanowiska mianem „miejskiego ogrodnika” było jedynie skrótem, używanym w rozmowach, a także mediach.


Nikt chyba nie ma wątpliwości, że w ostatnich latach nasze miasto zdecydowanie zyskało, także, jeśli chodzi o kwiaty i ogólnie roślinność. Jeszcze jakiś czas temu zarzucano nam sadzenie mało estetycznych roślin i obsypywanie ich korą.


Teraz to się zmieniło. W Parku Zdrojowym powstał piękny plac  z kolorowymi od kwiatów klombami.  Coraz więcej kwiatów, często w efektownych kompozycjach, w sezonie, pojawia się również na promenadzie oraz w wielu miejscach w  centrum miasta.  Dość wymienić chociażby plac Wolności, deptak Józefa Piłsudskiego, deptak Bohaterów Września i Monte Cassino, plac zabaw przy ulicy Malczewskiego, pas zielenie wzdłuż ulicy Grunwaldzkiej.


O tym, jak pod względem kwiatów i zieleni, na plus, zmienia się Świnoujście świadczą nie tylko opinie wielu mieszkańców, ale przede wszystkim  gości, którzy odwiedzają nasze miasto.  Takie opinie wypowiadane są  zarówno w prywatnych rozmowach, jak i mediach. Docierają też do urzędu. Świadczą o tym tegoroczne rankingi.


Nie dalej jak dziś był w urzędzie pan Jarosław, mieszkaniec Krakowa, który zachwycony był zmianami jakie dokonują się w naszym mieście ,także pod względem zagospodarowania zielenią.


Nieprawdą jest również, że kwiaty nie są podlewane, a trawa nie jest przycinana. Gdyby tak było, to przy takim upale, w donicach i na klombach zamiast kwitnących kwiatów mielibyśmy suche badyle, a trawa sięgałaby już chyba po pas. Być może czytelnik miał na myśli tereny, które nie należą do miasta. Jeśli tak, to swoje zarzuty powinien skierować do ich właścicieli, a nie za wszystko obwiniać miasto.


Jeżeli natomiast chodzi o drzewa, to systematycznie przeprowadzana jest inwentaryzacja drzewostanów pod kątem wycinki w pasach drogowych. Zgodnie z przepisami, na usunięcie potrzebna jest najpierw zgoda Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Wyjątkiem jest, gdy występuje bezpośrednie zagrożenie zdrowia bądź życia. Wiele drzew rośnie  na terenach nie administrowanych przez miasto.


Podcinka pielęgnacyjna drzew trwa od sierpnia i przypuszczalnie zakończy się pod koniec roku. Uzależnione jest to od gatunku poszczególnych drzew i okresu, kiedy najlepiej znoszą tego typu zabiegi.




I tak naprawdę czasami chciałoby się powiedzieć: „ Cudze chwalicie…..”


Data dodania 07 sierpnia 2014