O czipy dla psów i ustalenie właściciela zwierzęcia
Ile zwierząt w mieście ma teraz czipy? Czy tylko psy? Ile kosztuje założenie takiego czipa? Czy były jakieś przypadki, że czip pomógł w ustaleniu zwierzęcia i jego pana, gdy zwierzę się zagubiło albo zostało porzucone? Dużo było takich przypadków? Czy czip w ogóle umożliwia taką identyfikację?
Obecnie elektronicznie oznakowanych jest około 4,5 tys. psów. Większość właścicieli czworonogów docenia zalety tej metody znakowania, stąd też szacuje się, że liczba psów które nie posiadają czipa nie przekracza 10-15 procent. Nie bez znaczenia jest fakt, że już od 2007 roku w wyznaczonych lecznicach weterynaryjnych właściciele psów mogą zaczipować swojego czworonoga za darmo. Koszty pokrywa miasto. W tym roku jest to kwota 54 złotych za oznakowanie jednego psa. W przypadku innych zwierząt właściciel sam pokrywa koszt czipowania.
Głównym celem czipowania jest szybkie ustalenie właściciela w przypadku zaginięcia zwierzęcia, porzucenia lub pogryzienia człowieka. Dzięki danym zawartym w czipie można dowiedzieć się między innymi, kim jest właściciel zwierzęcia, włącznie z jego numerem PESEL i adresem oraz kiedy pies został zaczipowany i w jakim gabinecie weterynaryjnym.
Potwierdzeniem tego, jak pomocne jest czopowanie, niech będzie fakt, że wielokrotnie na przestrzeni ostatnich lat zdarzało się, że w przypadku zagubienia się psa udało się ustalić jego właściciela. Kilka lat temu był także przypadek, że właśnie po czipie pracownicy schroniska dla bezdomnych zwierząt ustalili właściciela psa, którego zwłoki znaleziono w lesie.
Czytnik do odczytu danych z czipa posiadają pracownicy schroniska dla bezdomnych zwierząt oraz funkcjonariusze Straży Miejskiej.
Data dodania 22 lutego 2016