1200 kilometrów samotnie z wiosłem. Ekstremalna wyprawa dla 9-letniego Jasia
Za kilka dni niesamowity kajakarz dotrze do Świnoujścia. Dariusz Kajoch wsiadł do kajaka i postanowił przepłynąć Polskę wszerz – z Przemyśla do Świnoujścia. 1200 kilometrów. Przed sobą ma jeden cel - pomóc potrzebującemu dziecku w kosztownym leczeniu i rehabilitacji. Wyprawa rozpoczęła się 1 czerwca na Sanie. Dalej prowadzi przez Wisłę, Brdę, Kanał Bydgoski, Noteć, Wartę i Odrę. Meta – Świnoujście. To trasa dla ludzi z żelazną kondycją. Tylko nieliczni decydują się ją pokonać. Dariusz Kajoch nie ma profesjonalnego sztabu, nie śpi w hotelach. Płynie sam, czasem w deszczu, czasem pod wiatr, czasem nocuje na brzegu. Ale nie narzeka. Wręcz przeciwnie – po drodze spotyka ludzi, którzy go wspierają: ktoś przyniesie kanapki, ktoś termos z herbatą, ktoś powie „szacunek” i poklepie po plecach. To dodaje sił. - Każdy kilometr tej podróży...
więcej