W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Dziś jest wtorek 13 maja 2025 r. Godzina 22:22

Uważaj, gdzie i na jak długo parkujesz

100 złotych mandatu, jeden punkt karny oraz pokrycie kosztów holowania i parkingu – tyle kosztowało dwóch kierowców zaparkowanie samochodów w zatoczce przy promach Bielik. Dlaczego? Bo zgodnie ze znakami, można tam postawić auto, ale tylko na czas nie dłuższy niż jedna minuta. - Ta zatoczka jest po to, aby można było odebrać lub przywieźć kogoś na prom – mówią strażnicy miejscy. – Informują o tym zamontowane tam znaki. Niestety, niektórzy kierowcy traktują ją jak zwykły parking i stawiają pojazdy nawet na kilka godzin.


Do tej pory strażnicy miejscy takich kierowców zwykle upominali. Jednak w ostatnim czasie, otrzymują coraz więcej skarg, między innymi od kierowców niepełnosprawnych, że samochody blokują miejsca, co skutkuje tym, że chcąc – zgodnie z przepisami – odebrać czy przywieźć kogoś na prom, nie mają gdzie zaparkować.

Wczoraj, po takiej właśnie skardze, interweniowali strażnicy miejscy.

- Jak ustaliliśmy, dwa auta osobowe stały w tej zatoczce co najmniej godzinę – mówią funkcjonariusze. – W tej sytuacji, zgodnie z informacją na tabliczce przy znaku drogowym, zdecydowaliśmy o ich odholowaniu na strzeżony parking.

Strażnicy przestrzegają kierowców, aby nie blokowali miejsc w zatoczce dłużej, niż pozwalają na to znaki. Zapowiadają też kolejne kontrole tego miejsca.

Tekst i zdjęcie BIK UM Świnoujście

Data dodania 22 maja 2015