W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Dziś jest czwartek 28 marca 2024 r. Godzina 11:50

SOWA nad kominami. Antysmogowy dron kontroluje powietrze

Od kilku tygodni świnoujscy Strażnicy Miejscy dysponują antysmogowym dronem wyposażonym w system obserwacji i analizy powietrza „SOWA”. W zaledwie kilka sekund urządzenie może skontrolować skład chemiczny dymu unoszącego się z kominów. Tam, gdzie wykaże szkodliwe pyły, interwencja może skończyć się wystawieniem mandatu.


Kilka tygodni temu Straż Miejska sprawdzała ogólny stan powietrza w mieście. Badanie nie wykazało przekroczeń szkodliwych pyłów. Wczoraj dron wyposażony w system „SOWA” badał jakość powietrza bezpośrednio w sąsiedztwie dymiących kominów. Pobranie próbki do badania zajmuje mu zaledwie minutę, co oznacza, że w pół godziny dron może sprawdzić nawet 30 kominów. Wszystko dzięki czułym sensorom, które mają za zadanie sprawdzać domostwa spalające w piecach śmieci i inne odpady. Jeżeli urządzanie wykryje niedozwolone substancje, od razu wysyła informację do Straży Miejskiej, która podejmuje interwencję.

 

Wydobywające się z kominów kłęby dymu mogą stanowić sygnał, że właściciel posesji zanieczyszcza środowisko. Dzięki dronowi, wczoraj w krótkim czasie udało się sprawdzić kominy przy ulicy Małachowskiego w Dzielnicy Nadmorskiej, ulicach Markiewicza i Małopolskiej na Osiedlu Zachodnim oraz m.in. na ul. Wyspiańskiego i Śląskiej. To miejsca, na uciążliwość których niejednokrotnie skarżyli się okoliczni mieszkańcy. Szczególnie w sezonie grzewczym Straż Miejska odbiera wiele sygnałów z tych rejonów dotyczących skarg na uciążliwy dym z kominów. Interwencje w związku z zanieczyszczeniami powietrza w okolicach tych ulic pojawiały się również w lokalnych mediach. Według odczytów „SOWY” paliwo spalane pod wskazanymi adresami w większości przypadków spełniało standardy. Interwencja skończyła się jedynie kontrolą i pouczeniem przy ul. Małopolskiej.

- Urządzenie jest bardzo dokładne - zapewnia Igor Urbaniak ze Straży Miejskiej. - Wystarczy, że dron znajdzie się w pobliżu komina i już po kilku sekundach jesteśmy w stanie stwierdzić czy zawartość pyłów przekracza dopuszczalne normy. Interwencja odbywa się natychmiast. Za palenie w piecach niedozwolonymi materiałami grozi mandat do 500 złotych.

„SOWA” to mobilne laboratorium, które umożliwia wykonanie odczytów bezpośrednio przy źródle zanieczyszczenia. Stacja pomiarowa mierzy poziom stężenia w powietrzu szkodliwych substancji, m.in. pyłów PM1, PM10 i PM2,5 a także formaldehydu HCHO czy chlorowodoru. Stacja pobiera próbki za pomocą pomiarowych sond o długości 70 centymetrów. Oprócz pomiarów punktowych, dron może również obszarowo monitorować jakość powietrza, co pozwala na wytypowanie rejonów szczególnie dotkniętych zanieczyszczeniami. Dane na bieżąco rejestrowane są w chmurze oraz stacji pomiarowej oraz przesyłane on-line do sterującego tabletu. Specjalistyczny dron obsługiwany będzie przez przeszkolonych funkcjonariuszy policji, przy wsparciu Straży Miejskiej. Sprzęt użyczony zostanie Komendzie Miejskiej Policji w Świnoujściu, więc badanie czystości powietrza nie będzie jego jedynym zadaniem. Poza badaniem czystości powietrza, policja będzie wykorzystywać go do własnych celów: poszukiwań oraz akcji ratunkowych. W tym celu niezbędny jest zakup kamery termowizyjnej.

 

Ilość zanieczyszczeń w powietrzu, do wykrywania których zakupiony został dron, może zwiększać się w efekcie spalania niedozwolonych materiałów w domowych piecach. Według badań, szczególnie wysokie stężenia pyłów PM 10, PM 2,5 zauważalne są od listopada do marca, czyli w okresach grzewczych. Podczas spalania śmieci powstają bowiem substancje, które mają silne toksyczne działanie. Trafiają do otoczenia, osiadają na roślinach, przedmiotach oraz, niestety, wraz z wdychanym powietrzem dostają się do organizmu. Dioksyny powstające w czasie spalania śmieci, mogą powodować u ludzi nowotwory. Dlatego tak istotne jest, by zwracać uwagę na to, czym palimy w piecach.


Czego nie można spalać:


- pojemników i butelek z tworzyw sztucznych,

- odpadów z gumy i zużytych opon,

- opakowań ani innych przedmiotów wykonanych z tworzyw sztucznych,

- impregnowanej tektury,

- zanieczyszczonego farbą lub lakierem drewna.

Data dodania 17 lutego 2021