W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Dziś jest środa 08 maja 2024 r. Godzina 08:54

Bezpłatna komunikacja miejska? Czy na pewno za darmo…?

Wprowadzanie bezpłatnej komunikacji budzi wiele pytań między innymi o to, kto będzie za nią płacił, czy jeśli jest za darmo, to będzie komfortowa i punktualna?

Wiele miast w Polsce i na świecie wprowadziło już bezpłatną komunikację. Prekursorem w Polsce były Żory.  Bezpłatna komunikacja miejska została wprowadzona tam 1 maja 2014 r. i może z niej korzystać każdy. Miasto wprowadziło takie rozwiązanie biorąc pod uwagę względy społeczne, ekonomiczne ale także ekologiczne.

Żory mają swoją specyfikę, jeśli chodzi o zabudowę. Posiadają bardzo dobrą infrastrukturę drogową, W promieniu 2 km mieszka ponad 70 proc. mieszkańców miasta. Po wprowadzeniu bezpłatnej komunikacji zmniejszyła się liczba samochodów na ulicach miasta, zmalała liczba korków samochodowych oraz wzrosła liczba wolnych miejsc parkingowych. Władze miasta podkreślają jednak, że tak naprawdę nie ma bezpłatnej komunikacji. Co prawda bezpośrednich kosztów nie ponoszą  mieszkańcy, ale budżet miasta.

Rzeszów i Gdańsk za darmo wożą bezrobotnych, a Kraków - działaczy antykomunistycznych
i osoby represjonowane z powodów politycznych. Kielce uruchomiły dwie bezpłatne linie obsługujące centrum miasta. W Kołobrzegu bez biletów wsiadają uczniowie do 22 lat, a w Zakopanem osoby, które skończyły 65 lat. W Warszawie biletów nie kasują uczniowie podstawówek i gimnazjów..

Bez biletu od lipca 2015 r. mogą też jeździć mieszkańcy Bełchatowa. Podjęcie decyzji o wprowadzeniu bezpłatnej komunikacji miejskiej poprzedzone było głęboką analizą. Najliczniejszą grupą korzystających wówczas z komunikacji miejskiej były osoby posiadające prawo do ulg lub bezpłatnych przejazdów. Bełchatów wyróżnia się wysokim wskaźnikiem motoryzacji. Na tysiąc mieszkańców przypada aż 745 samochodów (drugie miejsce po Warszawie). Bezpłatne przejazdy miały zachęcić mieszkańców do korzystania z komunikacji zbiorowej i tym samym zmniejszyć natężenie ruchu, a w konsekwencji pozytywnie wpłynąć na środowisko i wzrost bezpieczeństwa.

Bezpłatna komunikacja ma oczywiście swoje zalety. Przede wszystkim pasażer nie musi kupować biletu i znać jego ceny, co ma szczególne znaczenie w miastach turystycznych. Dodatkowo jeśli nie trzeba kasować biletów, znikają też koszty związane z zakupem i utrzymaniem kasowników, automatów i systemu kontroli.

W marcu 2020 r. liczący 600 tys. mieszkańców Luksemburg stał się pierwszym krajem na świecie, w którym komunikacja publiczna - autobusy, pociągi (poza wagonami I klasy) i tramwaje - jest darmowa. Głównym powodem takiego rozwiązania były ogromne korki. Luksemburg przyciąga bowiem Francuzów i Belgów na zakupy niższymi cenami paliwa, alkoholu i wyborów tytoniowych. Dodatkowo z uwagi na wysokie ceny mieszkań część osób pracujących w Luksemburgu mieszka za granicą i codziennie dojeżdża do pracy.

Francuska Dunkierka także wprowadziła bezpłatną komunikację i napełnienie autobusów pasażerami  podskoczyło średnio o 85 proc. Jednocześnie miasto zorganizowało sieć wielkopojemnych autobusów kursujących w godzinach szczytu co 10 minut i tu upatruje się źródła sukcesu.

W roku 1990 darmowa komunikację wprowadziło teksańskie Austin ale tam autobusy stały się noclegowniami dla bezdomnych. Koszty utrzymania sieci komunikacyjnej wzrosły nie tylko z powodu rezygnacji z biletów, ale też znacznie większych kosztów ochrony i napraw. Brak biletów nie przyciągnął nowych pasażerów, bo odstraszali ich chuligani, jeżdżący całymi dniami.

Nie wszyscy są zgodni, że zniesienie opłat to jedyny i najlepszy sposób na zwiększenie atrakcyjności komunikacji zbiorowej. Okazuje się, że liczba pasażerów komunikacji miejskiej jest tym większa, im bardziej jest ona niezawodna i punktualna, jej kursy odbywają się regularnie, są realizowane komfortowymi pojazdami, a rozkład i częstotliwość przejazdów są najlepiej, jak to możliwe, dostosowane do potrzeb mieszkańców.

W Olsztynie nie wprowadzono bezpłatnej komunikacji miejskiej, ponieważ według miasta taka komunikacja nie istnieje. Każdą ulgę lub rezygnację z pobierania opłat trzeba zrekompensować albo cenami biletów, albo dofinansowaniem z budżetu miasta, na który składają się przecież mieszkańcy. Całkowite wycofanie się z pobierania opłat za przejazdy komunikacją publiczną wiąże się z koniecznością niemal dwukrotnego zwiększenia na nią nakładów miasta. Taka sytuacja prowadzi znowu do ograniczenia finansowania innych dziedzin. Ważną sprawą jest wtedy także zgoda na większe finansowanie komunikacji przez osoby, które z niej nie korzystają.

W miastach, w których są bilety, część kosztów pokrywają użytkownicy, a drugą część (tę, na którą nie starcza pieniędzy uzyskanych za bilety)  wszyscy mieszkańcy. Natomiast w miastach,
w których użytkownicy jeżdżą za darmo, całe koszty komunikacji pokrywają wszyscy mieszkańcy. Niektóre miasta zatem nie decydują się na takie rozwiązania właśnie ze względów finansowych. Dodatkowo, niektóre przedsiębiorstwa funkcjonujące w przestrzeni miejskiej upadłyby, choćby firmy taksówkarskie.

W każdym mieście dużym i małym są różne uwarunkowania i decyzje o wprowadzeniu bezpłatnej czy płatnej komunikacji trzeba dogłębnie analizować.

A jakie są Państwa opinie ten temat? Zapraszamy do  wyrażania swoich uwag wysyłając je na adres: konsultacje@um.swinoujscie.pl lub wrzucania ich do pudełka, które znajduje się na parterze Urzędu Miasta Świnoujście.

Data dodania 13 sierpnia 2021