W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Dziś jest czwartek 09 maja 2024 r. Godzina 03:02

Twój Ruch. Czy chcemy oddychać spalinami?

Wyniki najnowszej kontroli NIK nie pozostawiają wątpliwości: W Polsce w 2019 roku zginęło w wypadkach drogowych blisko 3 tysiące osób, ale ponad 40 tysięcy zmarło przedwcześnie z powodu zanieczyszczenia powietrza.Rachunek jest prosty: spaliny samochodowe przyczyniają się do śmierci dziesięciokrotnie większej liczby osób niż ginie ich na drogach.

Problem szkodliwości spalin nie dotyczy tylko dużych miast, okrytych złą sławą smogu, ale praktycznie każdego miejsca, po którym poruszają się samochody. Z miastami uzdrowiskowymi włącznie. Rzecz w tym, że toksyczne substancje zawarte w spalinach są o wiele bardziej niebezpieczne niż zanieczyszczenia pochodzące z przemysłu, bo rozprzestrzeniają się w bezpośrednim sąsiedztwie ludzi, na niewielkich wysokościach i w dużych stężeniach. Mówiąc wprost: im więcej samochodów tym gorzej. Zwłaszcza, że coraz bardziej je kochamy.

Liczba pojazdów spalinowych w przeliczeniu na populację rośnie z roku na rok (580 aut na 1000 mieszkańców), co dwukrotnie przekracza wskaźniki państw tak wysoko rozwiniętych, jak Niemcy czy Austria, gdzie na 1000 obywateli przypada około 300 samochodów. Na dodatek jesteśmy europejskim liderem (wyprzedza nas tylko Łotwa) w sprowadzaniu samochodów powyżej 10 lat, których mamy w kraju 73 procent.

Dokąd zmierza Świnoujście?

Pytanie powinno być złożone. Nie tylko dokąd zmierza, ale i jakim środkiem lokomocji. Za półtora roku w mieście oddany zostanie tunel pod Świną, który radykalnie zmieni sytuację komunikacyjną. Z pewnością ułatwi podróż na Lewobrzeże, bo nie trzeba już będzie wystawać w kolejkach na prom, ale spowoduje zwiększenie ilości samochodów w centrum i w dzielnicy nadmorskiej.

- To może oznaczać spore niedogodności w tej części miastaprognozuje inżynier ruchu Agnieszka Sitko Pojawią się korki, utrudnienia i spaliny. Jeśli mieszkańcy nie wybiorą jednej z dwóch koncepcji ograniczających liczbę aut, ekologia Świnoujścia będzie zagrożona. Namawiam do rozsądku i zmiany przyzwyczajeń. Korzystania z rowerów, specjalnie przygotowanych chodników dla pieszych i korzystania
z transportu zbiorowego.

 - Pokonywanie samochodem odległości dwustu czy trzystu metrów naprawdę nie jest koniecznedodaje Zastępca Prezydenta Miasta Barbara Michalska.W trosce o własne zdrowie warto zmienić przyzwyczajenia. Choćby małymi kroczkami. Jechać rowerem czy przejść pieszo tam, gdzie wcale nie trzeba jechać autem. Skorzystać z autobusu, który ma hybrydowy silnik i nie zanieczyszcza środowiska. Oddychać tlenem, a nie szkodliwymi toksynami zawartymi w spalinach. Warto spojrzeć na to zjawisko zwłaszcza dziś, gdy nasze płuca narażone są na zakażenie koronawirusem, a substancje smogowe sprawiają, że tracą pojemność, stają się mniej odporne i bardziej narażone na ciężki przebieg Covid-19.

 Pozostańmy uzdrowiskiem

W Świnoujściu, podobnie jak w miastach połowy polskich województw, nie prowadzi się badań stanu powietrza przy wykorzystaniu stacji komunikacyjnych. Nie oznacza to, że jesteśmy bezpieczni i wolni od spalin, a wyrywkowe kontrole policji i Inspekcji Transportu Drogowego dotyczące stanu technicznego pojazdów dają nam powody do spokoju. Wzrost natężenia ruchu po uruchomieniu tunelu bez wątpienia zwiększy emisję toksyn produkowanych przez samochody, a długofalowe skutki zdrowotne takiego stanu rzeczy mogą być fatalne. Zwłaszcza, że spaliny to nieprzyjaciel, którego nie widać i którego ciągle lekceważymy.

Otwórz film, klikając w zdjęcie

Data dodania 17 sierpnia 2021