W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Dziś jest piątek 17 maja 2024 r. Godzina 16:59

Straż Miejska. Mandaty za żebranie i parkowanie na trawie

300 złotych mandatu zapłaciła rumuńska rodzina, która na trawie przy ulicy Sienkiewicza zaparkowała swojego campera. Kolejne kilkaset złotych mandatu dostała matka rumuńskiego chłopca i dwie młode Rumunki, którzy nieleganie grali na akordeonach i w ten sposób żebrali o pieniądze od przechodniów. W dwóch przypadkach o sytuacji strażników powiadomili mieszkańcy.

W miniony piątek pod numer Straży Miejskiej 91 321 99 40 zadzwonił jeden z mieszkańców miasta i poinformował, że na chodniku wzdłuż ulicy Wojska Polskiego siedzi mały rumuński chłopiec i żebrze o pieniądze.

- Chłopiec doskonale rozumiał język polski – opowiadają strażnicy. – Po chwili rozmowy, wyciągnął bardzo dobrej klasy telefon komórkowy i zadzwonił po rodziców.

Po kilku minutach na miejscu pojawił się jego brat. Strażnicy poinformowali go, że skoro jest prawnym opiekunem chłopca, to zapłaci mandat za nakłanianie do żebrania z artykułu 104 Kodeksu Wykroczeń. W odpowiedzi usłyszeli, ze to matka jest opiekunem żebrzącego chłopca i zaraz się pojawi.

- Rzeczywiście chwilę później przyszła, ale kategorycznie odmówiła płacenia mandatu. Twierdziła, że nie ma pieniędzy – opowiadają miejscy strażnicy. – Dopiero, gdy poinformowaliśmy ją, że wraz z dwoma synami zostanie przewieziona do Komendy Miejskiej Policji w celu sporządzenia wniosku o ukarania do sądu, a  do czasu rozprawy – jako obcokrajowcy – będą zatrzymani, nagle wyciągnęła portfel i powiedziała, że zapłaci mandat.

W czasie, gdy strażnik wypisywał mandat, cała trójka zachowywała się agresywnie i wulgarnie. Pod adresem funkcjonariuszy leciały niewybredne epitety.

- Podobna sytuacja była kilka dni wcześniej z dwoma rumuńskimi dziewczynkami, które w ten sposób, żebrały o pieniądze – dodają strażnicy. – I w tym przypadku informację o nich otrzymaliśmy telefonicznie od mieszkańca miasta.

Natomiast w poniedziałek, podczas patrolu miasta, uwagę funkcjonariuszy SM zwrócił samochód typu camper, który stał zaparkowany na trawniku przy ulicy Sienkiewicza. Gdy podeszli bliżej okazało się, że na szybie pojazd ma naklejkę z polską rejestracją, a poniżej blachy z rejestracją rumuńską. W środku nikogo nie było. W tej sytuacji auto zostało zablokowane. Po około godzinie zgłosili się właściciele pojazdu. Za parkowanie na trawniku zostali ukarani mandatem.

- Prosimy o sygnały o podobnych sytuacjach albo do nas pod numer telefonu 91 321 99 40, albo na policję pod numer 997 i 112 – mówią świnoujscy Strażnicy Miejscy. -  Jak pokazują ostatnie przykłady obywatele rumuńscy, którzy żebrzą w naszym mieście bądź w inny sposób łamią prawo, nie są bezkarni.

Info: BIK UM


Data dodania 17 sierpnia 2016