W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

Dziś jest piątek 11 lipca 2025 r. Godzina 01:06

Rozdawaliśmy specjalne opaski

Kilkaset tzw. infobandów rozdały dzieciom na plaży panie z Biura Informacji Turystycznej. Rodzice chwalili pomysł, a dzieci z zaciekawienia oglądały opaski już na swoich rękach.

- Infobandy mają na celu bezpieczeństwo maluchów wypoczywających na świnoujskiej plaży. Na każdej jest miejsce na wpisanie imienia, nazwiska dziecka oraz numer telefonu do rodziców czy opiekunów – mówi Katarzyna Rówińska, naczelnik Wydziału Promocji, Turystyki, Kultury i Sportu w UM Świnoujście.  – To ułatwia potem skontaktowanie się z rodzicami czy opiekunami zagubionego na plaży malucha.

Dodatkowo na każdym infobandzie jest napis Świnoujście i logo symbolu miasta - wiatraka. Akcję rozdawania opasek przeprowadzono w minioną sobotę.

- To świetny pomysł, szczególnie gdy na plaży są takie tłumy, jak dziś – powiedziała nam Monika Zamrocka z Piły, mama 6-letniej Darii.

Dodała, że sama przekonała się jak niewiele potrzeba, aby dziecko zgubiło się w tłumie na plaży.

-  To wystarczy dosłownie moment – mówiła pani Monika. - Kilka dni temu moja córka bawiła się na brzegu, a ja opalałam się na kocu dosłownie kawałek dalej. Wydawało mi się, że cały czas „ mam ja na oku”. Chwilę rozmawiałam przez telefon, dosłownie dwie, góra trzy minuty. Gdy ponownie spojrzałam na brzeg morza, mojej Darii już tam nie było.

Na szczęście dziewczynka szybko się odnalazła. Okazała się, że podczas zabawy nawet nie zauważyła, kiedy oddaliła się od miejsca, w którym zostawiła ją mama.

- Ma szczęście nie zdążyła odejść daleko. Szybko zauważyłam ją kawałek dalej – opowiada pani Monika. – Ale gdyby to wszystko trwało jeszcze kilka minut dłużej, to pewnie oddaliłaby się dalej, a co gorsza nie wiedziałabym w którą stronę iść jej szukać.

Zagubione dzieci bardzo często trafiają do centrum ratowników WOPR na świnoujskiej plaży. Takich przypadków dziennie bywa nawet do 30 i więcej.

- Najczęściej przyprowadzają je przypadkowi plażowicze – opowiadają ratownicy. – Zapłakane i wystraszone maluchy niewiele potrafią powiedzieć poza swoim imieniem. Dlatego takie opaski z informacjami są bardzo potrzebne.

Ratownicy dodają, że dziecko w tłumie na plaży zatraca poczucie czasu i przestrzeni.

- Mieliśmy już przypadki, że kilkulatki ze strzeżonej plaży potrafiły same dojść aż do wiatraka na zachodnim falochronie, albo w drugą stronę do niemieckiej plaży – mówią ratownicy WOPR. – W ubiegłym roku dziecko z polskiej plaży odnalazło się przy molo w Ahlbeck!

Tekst BIK UM Świnoujście

FOT. BIT

Data dodania 30 lipca 2012